Portal dla nauczycieli
i dla tych, którzy dopiero zamierzają nauczycielami zostać

SIŁA SPOTKANIA – O IV OGÓLNOPOLSKIM KONGRESIE TUTORINGU

Czas na dojazd wyliczony na sekundy. Ale nie biorę pod uwagę, że się spóźnię. Korek, GPS kierujący mnie okrężną trasą zapowiadają spóźnienie. Bez obawy, bo i tak wszystkie te zdarzenia mają doprowadzić mnie do IV Ogólnopolskiego Kongresu Tutoringu.

Początek to wykład „Najlepsze i najgorsze spotkania w naszym życiu. I w czym nam pomogły” poprowadzony przez Piotra Czekierdę. Najgorsze spotkania w moim przypadku okazały się… przepustką do czegoś lepszego.

Rzut okiem na materiały szkoleniowe, program, etc. I coś, co spodobało mi się bardzo: „notatnik kongresowy” zamiast luźnych kartek A4. Pomysł wart pochwały.

Marcin Szala poprowadził kolejny moduł w tym bloku „Spotkanie odmienione przez przypadki: kto z kim, komu o czym”. Jego gośćmi byli: Jacek Santorski – autorytet w dziedzinie rozwoju osobistego, dyrektor programowy Akademii Psychologii Przywództwa oraz Paweł Zuchniewicz – koordynator współpracy z rodzicami w szkole „Żagle” Stowarzyszenia Sternik, tutor i  koordynator liceum w tej samej szkole.

Po szybkim i bardzo inspirującym bloku upragniony piątkowy lunch w gronie ludzi, którym przyświeca jeden cel: wdrażanie wysokiej jakości edukacji spersonalizowanej. Bo czym tak naprawdę jest tutoring? To spotkanie dwóch najważniejszych osób – mistrza i ucznia, którzy skupiają się na mocnych stronach, budując więź opartą na zaufaniu i dążą do rozwoju intelektualnego i społecznego ucznia w sposób dynamiczny, zależny od jego możliwości. Po takim spotkaniu można się zastanowić, kto dla kogo jest mistrzem i uczniem. To samo działo się z nami – szukając miejsca przy stolikach otoczonych uśmiechniętymi, pozytywnymi ludźmi i jedząc pyszności, dzieliliśmy się doświadczeniem, optymizmem. Aż żal było, kiedy przerwa dobiegła końca.

Całą przestrzeń kongresową wzbogacały hasła przygotowane przez uczestników, W czym tkwi siła spotkania… Też nad tym długo myślałam. Siła spotkania tkwi w… celowości.

Druga tura warsztatów. Organizatorzy zafundowali nam nie lada dylemat. Nie dość, że w bloku 7 wspaniałych prelegentów, to jeszcze 7 interesujących tematów. Podpowiedzią był wybór pomiędzy warsztatami sprofilowanymi pod kątem nauczycieli akademickich, szkolnych czy pracujących z dorosłymi a warsztatami przydatnymi niezależnie od poziomu edukacyjnego podopiecznych, z którymi się pracuje.

Mój wybór, w sumie przypadkowy, ale trafny, padł na wykład Magdy Rokickiej. Bardzo dobrze odzwierciedlał pierwsze zdania mojego wstępu. Czym kierowałam się, wybierając dojazd „na zapałkę”?  Jakie wartości towarzyszyły mi podczas podejmowania tej decyzji? Narzędzia przetestowane podczas warsztatów (i otrzymane do dalszej pracy) skłaniają do zastanowienia się nad możliwymi rozwiązaniami i możliwościami przewidywania skutków podjętej przez nas decyzji.

Po kolejnej przerwie i porcji rozmów przy kawie – kolejny wybór, znowu trafny. „Aby pierwsze było pierwsze: o wyznaczaniu priorytetów i zarządzaniu sobą w czasie”. Brawa dla Agnieszki. Co jest ważne, ważniejsze i najważniejsze? Jakie mamy priorytety, co nas motywuje? Czy może jest coś, co nas demotywuje?  Czego tak naprawdę chcemy? Przekonaliśmy się, że bardzo ważne jest nie tylko znalezienie odpowiedzi, ale ich zapisanie. Piszemy nie dla zapamiętania, ale po to, by wzrastała świadomość tego, co zamierzamy.

I wreszcie usłyszałam to, co zawsze usłyszeć chciałam – gdzie tkwi siła perfekcjonizmu? Myślę, że ten warsztat powinien każdy osobiście przerobić.

Po dniu obfitym w wiedzę, metody i rozwiązania czas na odpoczynek, relaks, spotkanie... Kongresowy bankiet to kolejne spotkanie obfitujące w wiedzę! Pogaduchy ze znajomymi ze szkoleń, prelegentami, tutorami i organizatorami dodały mi skrzydeł.

W kolejny dzień ciekawych spotkań obrałam kierunek na tutoring kariery, czyli jak skutecznie projektować ścieżkę kariery (także swoją) w świecie zmian. Szacun dla Beaty. Mogłam dowiedzieć się, jakie inteligencje są mi najbliższe, jakie posiadam, które mi sprzyjają. Czym kierujemy się przy naszych wyborach. Dlaczego tak ciężko z nimi? Dlaczego tak trudno nam jest robić to, co kochamy? Pytania w tutoringu to lekarstwa o ogromnej mocy.

Z prędkością światła mija i sobota. Po przerwie krótki kurs wychodzenia z siebie. „Zmiana pozycji percepcyjnej jako narzędzie tutora” w wykonaniu Piotra Jaworskiego. Wychodzenie z siebie miałam opanowane. Tego nauczyło mnie życie.J Teraz czas na naukę niewychodzenia. Ale to, co się na tym warsztacie wydarzyło, też było mocne. Czy zastanawiamy się, co ktoś o nas myśli? Jak nas postrzega? Co chcielibyśmy usłyszeć o nas od kogoś innego? Tak też się tutaj wydarzyło.

Na zakończenie – „Pełna MOC spotkania” w wydaniu Jacka Walkiewicza oraz „To już czas na standardy! Jakość tutoringu”. Piotr Jaworski przedstawił ścieżkę rozwoju tutoringu w Polsce, akcentując jej kluczowe kierunki: pasję, jakość i kompetencję. Innowacje te mają na celu uzyskanie tytułu Akredytowany Praktyk/Mentor Tutoringu. Zachęcił nas do przemyśleń i przesłania informacji zwrotnej, na ile zaproponowane pomysły, rozwiązania nam się podobają.

Marcin Szala zakończył wystąpieniem „Siła pożegnania, czyli jak myślenie o końcu pozwala dobrze rozpocząć”. Idąc tokiem rozumowania Marcina, mówię „do zobaczenia w następnym roku”, a tych, którzy jeszcze się wahają, zachęcam do lektury książki Piotra Czekierdy, Bartosza Fingasa i Marcina Szali Tutoring. Teoria, praktyka, studia przypadków. Niech „myślenie o pożegnaniu priorytetyzuje, dyscyplinuje i inspiruje”…

Od redakcji: Relację z Kongresu nadesłała pani Agnieszka Woźniak. Serdecznie dziękujemy!


Zaloguj się

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.

Zaloguj się Rejestracja

Losowe artykuły

Przewiń do góry
Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis dostosowuje się do indywidualnych potrzeb użytkowników. Cookies nie są niebezpieczne, ale w każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Więcej informacji na ten temat w polityce prywatności.