Portal dla nauczycieli
i dla tych, którzy dopiero zamierzają nauczycielami zostać

CIAŁO I UMYSŁ – DWIE STRONY MEDALU

Jasmine Kaloudis na licencji CC BY-ND|https://www.flickr.com/photos/synergybyjasmine/6808395117/in/photolist-bnCNEH-dj7MdD-8GCMFc-nbx77p-pWP4vp-a8KrBg-dW7jAT-d1bhby-L7qUf-humh9w-8Av1Bi-88i7eH-766FWw-7

W ciągu ostatnich 20 lat medycyna przedstawiła liczne dowody na to, że czynniki psychologiczne mogą odgrywać główną rolę w powstawaniu wielu chorób, takich jak choroby serca, oraz że w ich leczeniu pomocne mogą być metody, w których uwzględnia się powiązanie ciała i umysłu.

Pierwszą osobą w świecie psychologii, która konsekwentnie powiązała funkcjonowanie ciała z funkcjonowaniem psychicznym, w tym z działaniem nieświadomości na nasze ciało, był Wilhelm Reich, austriacki psychiatra, psychoanalityk i seksuolog, uczeń Zygmunta Freuda. Według Reicha ciało odzwierciedla wewnętrzne procesy psychologiczne. Wykazał on, że urazy psychiczne zapisują się nie tylko w naszej nieświadomości, ale także w ciele. W ten sposób w swojej koncepcji pancerza charakterologiczno-mięśniowego połączył nieświadomość z blokadami w przepływie życiowej energii.

CIAŁO NIE KŁAMIE

Połączenie ciała i psychiki widać wyraźnie w koncepcji Alexandra Lowena, twórcy bioenergetyki – metody psychoterapii poprzez ciało. Zmarły w  2008 roku amerykański psychiatra i psychoterapeuta był uczniem Reicha i to od niego zaraził się pasją do technik terapeutycznych zorientowanych na ciało. Wszystkie odkrycia testował na sobie (zmarł w wieku 98 lat). Lowen twierdził, że człowiek jest ukształtowany przez doświadczenia życiowe, a każde z nich zostaje zapisane w osobowości i w ciele. Jeżeli przyjrzymy się temu, czego osoba doświadczyła w przeszłości, przeanalizujemy historię jej życia, ułatwi to nam zrozumienie tego, co widać w jej ciele. Pozwoli na uświadomienie sobie, gdzie jest zatrzymana energia życiowa oraz co zostało stłumione. Wtedy możliwe staje się uwolnienie napięć. Elementami, na których skupia się bioenergetyka, są ciało, oddychanie i ruch. Obserwacja postawy, jaką przyjmuje człowiek, pomaga odkryć jego wewnętrzne konflikty i mechanizmy obronne. Niektóre powstały już w okresie dzieciństwa. Kiedy przeżywaliśmy w dzieciństwie zbyt trudne dla dziecka uczucia, wstrzymywaliśmy oddech i spinaliśmy mięśnie (żeby nie czuć). Mogło to doprowadzić do chronicznych napięć mięśniowych, które odczuwamy do dzisiaj, powodować blokady w przepływie energii życiowej oraz trudności w przeżywaniu uczuć. W pracy terapeutycznej dąży się wówczas do stworzenia harmonii pomiędzy ciałem i umysłem, uzyskania swobodnego przepływu energii życiowej. Dzięki temu możemy zacząć żyć „pełnią życia”.

Koncepcja Lowena mówi o tym, że ciało i psychika to dwie strony tej samej monety, a reakcje ciała są mądre. Ilekroć wystąpi konflikt między umysłem i ciałem, prawie zawsze to właśnie nasze ciało ma rację, a nie umysł. Ciało jest naturalne, a umysł jest uwarunkowany społecznie (tutaj znajdują się wszelkie przekonania ograniczające, racjonalizacje i inne rzeczy, które blokują dostęp do poczucia, czego tak naprawdę potrzebujemy w życiu). Lowen mówił, że ciało nigdy go zawiodło…

W ZGODZIE Z CIAŁEM

Objaw, który pojawia się w ciele, potraktuj jako wskazówkę płynącą z poziomu nieświadomego. Popatrz na swoje ciało jak na część siebie, która występuje w twojej sprawie, a nie przeciwko tobie. Często ciało wręcz woła o to, abyśmy zobaczyli, co się pod jego sygnałem kryje. Jest posłańcem z ważną wiadomością. A co my wtedy robimy? Zabijamy posłańca… Tłumimy objaw lekami. Jak to się popularnie mówi – walczymy z chorobą. A może ciało woła, że coś trzeba zmienić – tempo, jakość życia, relację z bliską osobą, pracę? Ciało i umysł są powiązane, są jednością. Spójrz na to w ten sposób i przekonaj się, jak wiele się pojawi odkryć z poziomu umysłu, które dotarły do niego poprzez objaw z ciała. Może chorujemy na serce, bo było ono kiedyś „złamane”, jest osłabione niezagojonymi ranami. Aby chronić serce, otaczamy je zbroją mięśniową. W postawie fizycznej widać jakby skulenie, chowanie serca w ramionach. Taka postawa mówi „Więcej mnie nie zranisz”. Może kręgosłup choruje nie dlatego, że przeciążyliśmy go fizycznie, a z powodu przeciążenia psychicznego. Chorujący odcinek lędźwiowo-krzyżowy często jest objawem utraty poczucia bezpieczeństwa – przy zmianie pracy, rozstaniu z partnerem, kłopotach finansowych. Szczególnie narażone na przeciążenie emocjonalne są te rejony naszego ciała, w których zostały napięcia mięśniowe z okresu dzieciństwa.

Warto przyjrzeć się swoim bólom i napięciom mięśniowym, posłuchać, co mówi do nas ciało. Jest mądrzejsze niż umysł…


Liczba komentarzy: 1

  1. anka | 29 listopada 2015 r. o godz. 10:57

    Wspomniany przez autorkę Wilhelm Reich był niezwykle ciekawą osobą. Pisał prace z zakresu psychiatrii, seksuologii, socjologii, edukacji, polityki, mikrobiologii, meteorologii itd. Nie wiadomo jak zakończyło się jego życie. Podobno umarł w więzieniu na serce. Ale istnieją opinie, że został zamordowany. Na pewno zniszczono jego książki i notatki. Dlaczego? Czy bano się tego, jak ludzkość skorzysta z odkrytej przez niego energii orgonu? Podobno ludzie korzystający z jego prostego akumulatora orgonowego mówili o znaczącej poprawie stanu zdrowia. Warto o tym poczytać, zwłaszcza że jego idee nadal inspirują wielu badaczy i pasjonatów.

Zaloguj się

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.

Zaloguj się Rejestracja

Losowe artykuły

Kurs

Przewiń do góry
Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis dostosowuje się do indywidualnych potrzeb użytkowników. Cookies nie są niebezpieczne, ale w każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Więcej informacji na ten temat w polityce prywatności.